Sojusz: Uchodźcy jako żywe tarcze
WOJNA W JUGOSŁAWII
NATO przyznaje się do zbombardowania cywilów, ale twierdzi, że Serbowierozlokowują Albańczyków wokół obiektów wojskowych
Sojusz: Uchodźcy jako żywe tarcze
Sojusz atlantycki przyznał się w sobotę do zbombardowania wioski Korisza w południowej części Kosowa, w którego wyniku -- według władz serbskich -- zginęło 87 cywilów, a 78 zostało rannych. Rzecznicy NATO twierdzą jednak, że samoloty alianckie nie popełniły tym razem pomyłki. Sojusz podejrzewa Serbów, że przed atakiem zgromadzili przy obiektach wojskowych uchodźców, aby służyli za "żywe tarcze".
Po ośmiu pomyłkach popełnionych od czasu rozpoczęcia nalotów, w wyniku których śmierć poniosło kilkuset cywilów i została m. in. zbombardowana Ambasada Chin w Belgradzie, sojuszowi bardzo zależało na tym, aby wykazać, że tym razem nie był to błąd. Zdaniem rzecznika paktu Petera Daniela piloci, którzy atakowali Koriszę, posługiwali się danymi opartymi na zwiadzie satelitarnym sprzed kilkunastu godzin. Wynikało z nich, że w wiosce znajduje się stanowisko dowodzenia sił serbskich, koszary, dziesięć dział artyleryjskich, transporter opancerzony i inne uzbrojenie. Sam pilot, tuż przed uderzeniem, widział stanowiska wojskowe. Jednak w obawie przed reakcją serbskiej obrony przeciwlotniczej musiał on dokonać...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta


![[?]](https://static.presspublica.pl/web/rp/img/cookies/Qmark.png)