Pechowy tenisista
Pechowy tenisista
ANDRZEJ ZIEMILSKI
Znałem go z YMKI. Mieszkał tam, na czwartym piętrze, przez ścianę z moimi przyjaciółmi z warszawskiego AZS. Widywałem pana Leopolda często w sali gimnastycznej tego wspaniałego budynku - wzorca dla organizacji życia młodzieży w wielkim mieście. Niestety, wzorzec pozostał, jak wiele innych, samotną wyspą. Widywałem go również na basenie Legii - klasycznym basenie pływackim w środku metropolii. Ten model także bezpowrotnie odszedł w przeszłość.
Piszę tu o sprawach jak gdyby marginalnych wobec samej osoby Tyrmanda. A przecież lansowany przez niego styl życia opierał się w tamtych czasach bardziej na luksusie sportu uprawianego w cywilizowanej przestrzeni niż, jak głosi anegdota, na luksusie posiadania kolorowych skarpetek.
Kiedy pojawił się w...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta