![[?]](https://static.presspublica.pl/web/rp/img/cookies/Qmark.png)
Tragiczna ekspedycja
Tragiczna ekspedycja
To był największy blamaż naukowo-techniczny XIX stulecia, zakończył się katastrofalnie. Może dopiero teraz, dzięki nowoczesnym środkom technicznym, jakimi dysponuje schyłek wieku XX, dowiemy się szczegółów i przyczyn tej tragedii.
Jednym z mitów XVIII i XIX wieku było "przejście północne" między lodami, cieśninami i wyspami Arktyki, które skracałoby drogę z Atlantyku na Pacyfik, a tym samym szlak handlowy do Indii. Szukano niezmordowanie tej trasy. Wprawdzie przy okazji coraz lepiej poznawano Daleką Północ, nazwiskami odkrywców nazywano wyspy i zatoki, ale "przejścia północnego" wciąż nikt nie potrafił wytyczyć.
W 1829 roku wyruszyła oficjalna wyprawa brytyjska, ale ona także się nie powiodła. Skoro jednak imperium zaangażowało się w to przedsięwzięcie, jedna nieudana próba nie mogła go od tego odwieść. W 1844 roku zapadło postanowienie wysłania drugiej oficjalnej brytyjskiej ekspedycji. Działo się to w wieku "pary i elektryczności", oprócz ekonomicznych, w grę wchodziły także względy poznawcze, podrażniona ambicja pokolenia, które żywiło przekonanie, że jest na najlepszej drodze do ujarzmienia natury.
Brytyjczycy zorganizowali najambitniejszą wyprawę, jaka nigdy przedtem nie wyruszała na podbój Arktyki, i najlepiej wyposażoną....
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta
