Listy
Gratuluję zamieszczenia artykułu Michała Wojciechowskiego "Ustrój nasz biurokratyczny" ("Rz" 303, 29.12.1999 r.). Podzielam poglądy autora dotyczące bolączek polskiej demokracji. Kiedy kilka lat temu powstała moja gmina Goczałkowice Zdrój, było w niej czterech urzędników. Obecnie jest ich prawie dwudziestu i kończy się budowę nowego gmachu gminy. Na domiar wszystkiego głównych kryterium przy obsadzie urzędów są rodzinne parantele i znajomości.
Co do podatków kościelnych byłbym ostrożniejszy w ocenie. System włoski i hiszpański oparty na dobrowolnej deklaracji podatkowej 0,8 bądź 0,5 proc. jest oceniany jako dobrze służący zarówno Kościołowi, jak i państwu.
Leszek Czerwiński, Universidad Pontificia de Salamanca