Nieoczekiwana zmiana miejsc
Mistrzostwa świata w pływaniu
Nieoczekiwana zmiana miejsc
"Niebo i ocean, woda w wodzie, fala i chmura, woda w wodzie, wiatr przeciwko wiatrowi, ja w tobie, ty we mnie, ciało i dusza, woda w wodzie, wysiłek i łzy, woda w wodzie, oddech w o ddech, ty i ja, woda w wodzie słów jak pieśń w gardle, w kierunku wysp na słońcu -- lot, podczas którego można pić w przejrzystym niebie, ponad ogniem flag, ty i ja" -- tak brzmią słowa hymnu rzymskich mistrzostw świata. Muzyka wpada w ucho, jest słodka jak cukierek (po włosku -- Zucchero) , ale słowa nie mają żadnego sensu.
Czy była choć odrobina sensu w tym, co się działo po eliminacjach wyścigu na 200 m stylem dowolnym kobiet? Było to tak: Franziska van Almsick przegrała z dwiema Chinkami na dystansie o połowę krótszym. Powiedziała, że nazajutrz zechce wziąć rewanż. Tak sobie przygotowała podkład pod ten rewanż, że w eliminacjach zajęła dziewiąte miejsce (w finale miejsc jest o siem) płynąc jak we śnie. Po godzinie podano oficjalny skład finału, z Van Almsick na torze ósmym, na którym pływa zawodniczka z ósmym czasem eliminacji. Jak to było możliwe? Otóż Dagmar Hase, mistrzyni olimpijska z Barcelony na 400 m st. dowolnym, koleżanka z byłej ekipy NRD, oddała Van Almsick swoje miejsce w finale. To znaczy -- wycofała się i w...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta


![[?]](https://static.presspublica.pl/web/rp/img/cookies/Qmark.png)