Czy voodoo pokona Amerykanów
Haitańczycy wierzą, że uratują ich bóstwa opiekuńcze
Czy voodoo pokona Amerykanów
W walce z wrogiem pomogą nam tajemne siły, które nigdy nas nie zawiodły -- powiedział Emile Jonassaint, nie uznawany przez międzynarodową społeczność tymczasowy prezydent Haiti, na wieść o planowanej inwazji wojskowej.
Te słowa zostały przyjęte przez dyplomatów z uśmiechem politowania, ale na Haitańczyków podziałały uspokajająco. Tajemne moce, o których w spomniał Jonassaint, to voodoo, synkretyczny system wierzeń powstały z połączenia katolicyzmu z tradycyjnymi religiami afrykańskimi. W nieograniczoną moc voodoo, które pozwala u nicestwiać wrogów na o dległość, w ierzy większość Haitańczyków.
Wara od Haiti
Tymczasowy prezydent przytoczył przykłady dwóch polityków, którzy o powiadali się za użyciem siły wobec Haiti i źle na tym wyszli. Były prezydent Wenezueli Carlos Andres Perez znalazł się więzieniu za korupcję. Partia byłego premiera Kanady Briana Mulroneya poniosła dotkliwą porażkę w wyborach. Wielu Haitańczyków w ierzy, że podobny los spotka prezydenta Billa Clintona, jeśli waży się tknąć Haiti. Zawał serca, wypadek samochodowy, problemy polityczne, takie jak kryzys kubański. .. Nieszczęścia chodzą po ludziach. Voodoo może wszystko, a popierany przez juntę prezydent Jonassaint...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta


![[?]](https://static.presspublica.pl/web/rp/img/cookies/Qmark.png)