Gwiazdy sportu: Nwankwo Kanu
(C) REUTERS
Miał w minioną niedzielę trzymać wysoko w górze Puchar Afryki jako kapitan najlepszej na kontynencie futbolowej reprezentacji. Niestety, po dramatycznym meczu finałowym i po dogrywce Nigeria przegrała w rzutach karnych z Kamerunem, a on - Nwankwo Kanu, najlepszy piłkarz Afryki 1999 roku - nie wykorzystał jednego z rzutów karnych. Zamiast fety, w Lagos zapanowała żałoba.
Miał siedemnaście lat, kiedy zdobywał ze swoimi rówieśnikami z Nigerii mistrzostwo świata drużyn tej właśnie kategorii wiekowej. Mistrzostwa odbywały się w Japonii, w roku 1993, a grą szczupłego, wysokiego napastnika nigeryjskiego zachwycali się wszyscy obserwatorzy. Byli wśród nich m.in. wysłannicy słynnego Ajaxu Amsterdam, którzy natychmiast złożyli czarnoskóremu chłopcu i jego opiekunom propozycję nie do odrzucenia. Parę dni później Nwankwo wylądował w Amsterdamie. Szybko przebił się do...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta