Krwawe przygody saudyjskiej biżuterii
Krwawe przygody saudyjskiej biżuterii
(K) Ta historia przypomina powieść kryminalną. Pięćdziesięciokaratowy diament, dziewięćdziesiąt kilogramów skradzionej biżuterii (z czego o dnaleziono tylko jedną trzecią) wartej przynajmniej dwadzieścia milionów dolarów, siedem morderstw, sześciu generałów tajlandz -kiej policji w więzieniu. W wyniku tej sprawy mocnego uszczerbku doznały tajlandzkie organa porządkowe, a stosunki między Rijadem i Bangkokiem od 60 miesięcy są napięte.
Ta historia dawno już zostałaby wyciszona, gdyby nie zaangażowanie pewnego saudyjskiego dyplomaty Mohammeda Saida Chodży, "Jamesa Bonda z Arabii Saudyjskiej". Został on wysłany specjalnie do Bangkoku przez "Strażnika Dwóch Meczetów" z zadaniem prowadzenia śledztwa w sprawie, która tak głęboko dotknęła saudyjską rodzinę królewską. W sprawie, która może niedługo zostanie rozwikłana. Historia zaczęła się pięć lat temu, a tajlandzki wieśniak, który napisał jej pierwsze linijki, nie mógł podejrzewać, że w następnych odcinkach pojawią się morderstwa i liczne aresztowania. Dziś ukrywa się i mówi reporterom: "Żyję z ręką na ustach". ..
Zwrot falsyfikatów
W lipcu 1989 roku, w Rijadzie, Kriangkrai Teszamong służył u księcia Fajsala Fahda Abdulaziza, syna króla Fahda, jako ogrodnik....
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta


![[?]](https://static.presspublica.pl/web/rp/img/cookies/Qmark.png)