Złe skojarzenia
Złe skojarzenia
Po zwycięstwach nad Łotwą i Estonią Polacy przegrali w Pecsu z Węgrami 86:101 mecz o awans do finałów mistrzostw Europy. Do zakończenia pierwszej rundy eliminacji pozostały im jeszcze styczniowe spotkania z Francją i Białorusią.
Trener Dariusz Szczubiał był przed tym spotkaniem umiarkowanym optymistą. "Zespół Węgier prezentuje niższy poziom od Łotwy i Estonii, ale to nie oznacza, że czeka nas łatwy mecz" - mówił. Niektórzy z polskich koszykarzy, którzy dobrze pamiętali dwie porażki z Węgrami w eliminacjach do ME '99, zapowiadali jednak zwycięstwo. Węgrzy bez swych środkowych, Roberta Gulyasa i Laszlo Cziglera, nie wydawali się zbyt groźni. Do tego w zespole gospodarzy zabrakło także Kornela Davida, mającego za sobą grę w NBA.
Do końca pierwszej połowy wydawało się, że nadzieja na zwycięstwo w Pecsu nie jest bezpodstawna, choć po dwóch kwartach to Węgrzy, a nie Polacy prowadzili 49:46. Od początku spotkania znakomicie grał rozgrywający Madziarów, Laszlo Kalman. Szczupły, mierzący 185 cm blondyn robił z naszymi koszykarzami, co chciał. Znakomicie podawał i skutecznie rzucał. Dariusz Szczubiał,...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta