Twardy rdzeń NATO
Twardy rdzeń NATO
RYS. ANDRZEJ KRAUZE
OLAF OSICA
Najprawdopodobniej za rok, na szczycie NATO w Pradze, zapadnie decyzja w sprawie dalszego rozszerzania sojuszu. Jeśli "19" postanowi o poszerzeniu swojego grona - a wśród zaproszonych państw znajdą się kraje bałtyckie i Słowacja - Polska osiągnie jeden ze strategicznych celów swej polityki bezpieczeństwa. Czy jednak, prąc do jak najszybszego otwarcia sojuszu, zdajemy sobie sprawę z konsekwencji, jakie nasze działania będą mieć dla samego NATO i dla naszej w nim roli?
Warto zadać sobie to pytanie, ponieważ rozszerzenie NATO było i jest traktowane w Polsce jako niemalże cel sam w sobie, akt techniczny, którego konsekwencje mierzy się bardziej geografią i historią, zdecydowanie mniej polityką. Tymczasem jest ono jedynie częścią - większość państw członkowskich uważa, że wcale nie najważniejszą - debaty nad polityczną i militarną przyszłością sojuszu i stosunków euroatlantyckich. Także Polska, jeżeli poważnie traktuje swych obecnych i przyszłych partnerów, musi dostrzec tę zależność. Tym bardziej że nowe NATO, którego kształt stopniowo poznajemy, będzie najpewniej zupełnie inne od tego, do jakiego przywykliśmy i w jakim spora część polskich polityków chce żyć....
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta


![[?]](https://static.presspublica.pl/web/rp/img/cookies/Qmark.png)
