Najważniejsza konkurencyjność firm
Najważniejsza konkurencyjność firm
TERESA LUBIŃSKA
W artykule "Recepta na wzrost" ("Rz", 21 grudnia 2001 r.) profesor Stanisław Gomułka, od lat doradca naszych rządów, twierdzi, że do osiągnięcia wysokiego tempa wzrostu PKB (6,7 proc. rocznie) i wzrostu zatrudnienia (o około 2 proc. rocznie) muszą znacznie i szybko wzrosnąć inwestycje (z poziomu około 25 proc. PKB w ostatnich kilku latach do około 35 proc. PKB w drugiej połowie tego dziesięciolecia). Do tego potrzebny jest według autora wzrost oszczędności o około 10 proc. PKB (obecnie 20 proc. PKB to oszczędności krajowe i 5 proc. - oszczędności zagraniczne).
W dalszej części tekstu autor koncentruje się na wielkości i strukturze wydatków publicznych w Polsce, zgodnie z przyjętą tezą, że "piętą achillesową polskiej gospodarki był dotąd i zapewne będzie w najbliższych latach sektor finansów publicznych". Zbliżone podejście do problemów gospodarczych Polski reprezentuje wielu naszych ekonomistów. Dlatego właśnie od lat przedmiotem dyskusji są problemy deficytu budżetowego i racjonalizacji wydatków publicznych, a nie kwestia o wiele ważniejsza, tzn. konkurencyjność naszych firm. Można wręcz odnieść wrażenie, że polskim ekonomistom i politykom udało się utożsamić pojęcie...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta