Czeczenia: nie ma narodu, nie ma problemu
Czeczenia: nie ma narodu, nie ma problemu
W swej preambule Powszechna Deklaracja Praw Człowieka stanowi: "... konieczne jest zawarowanie praw człowieka przepisami prawa, aby nie musiał - doprowadzony do ostateczności - uciekać się do buntu przeciw tyranii i uciskowi". Tenże zapis gwarantuje prawo do życia.
Jak powiązać historię Czeczenii z egzekwowaniem tych praw? W sowieckiej encyklopedii z 1980 roku zapisano: " W 1810 r. Inguszetia dobrowolnie połączyła się z Rosją. W 1859 r. Czeczenia została do Rosji przyłączona".
Morze krwi
Co kryje się za tymi dwiema datami, rozdzielonymi pięćdziesięcioleciem? Morze krwi. "Walerik" Dostojewskiego, "Hadżi Murat" Tołstoja. Zwycięstwa rosyjskich wojsk, przypominające to, o którym Suworow donosił w raporcie do carycy Katarzyny: "Bogu dzięki, cała sprawa zakończyła się sukcesem, tyle tylko, że wszyscy Czeczeni zostali wybici".
Oto kilka cytatów z dokumentów odtajnionych na początku lat dziewięćdziesiątych, które - jak się obawiam - na powrót staną się tajne. Rok 1922: " W Czeczenii trwa zawzięta walka o władzę, prowadzona w imię narodowego i religijnego wyzwolenia... W związku z tymi wydarzeniami miejscowe kierownictwo Partii opracowało plan...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta