Podatki w górę, podatki w dół
W obietnicach i koalicyjnej praktyce
Podatki w górę, podatki w dół
W pełni zmobilizowana, zobligowana dyscypliną klubową koalicja SLD i PSL ostatecznie zadecydowała wczoraj, że w 1995 roku płacić będziemy podwyższone stawki podatku od dochodów osobistych: 21, 33 i 45 procent. Gdy dwa lata temu wyborcy-podatnicy decydowali o składzie nowego parlamentu, nikt nie mówił im, że głosując na przyszłych zwycięzców zapłacą wyższe podatki. Co więcej, ci, do których odwoływały się partie lewicy, czyli osoby ponoszące najwyższe koszty reformy gospodarczej, z całej przedwyborczej retoryki mieli prawo oczekiwać, że głosując na SLD i PSL ich obciążenia będą mniejsze.
SLD w programie wyborczym opowiadał się za utrzymaniem obowiązujących wówczas stawek, czyli 20, 30 i 40 procent. PSL chciało wprowadzić nowy podatek od konsumpcji, a...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta