Lewica między postkomunizmem a centrum
G dy media przyglądają się rządzącej koalicji po seksskandalu czy komentują sytuację Jana Rokity w Platformie Obywatelskiej, za kulisami Sojuszu Lewicy Demokratycznej trwa nerwowa dyskusja na temat wyniku wyborów samorządowych. Linią, która dzieli dziś najsilniejsze ugrupowanie na lewicy, jest stosunek do koalicji zawartej przed wyborami. Przeciwnicy centrolewu mówią o porażce wyborczej. Wyciągają argument arytmetyczny, wedle którego Lewica i Demokraci uzyskali mniej głosów niż przed rokiem wszystkie cztery partie tworzące tę koalicję.
Lwy chcą wrócić na salonyW tym sporze chodzi jednak o losy głównych graczy. Jeśli zwycięży linia Olejniczaka, Borowskiego i Onyszkiewicza, dla baronów dawnego SLD zabraknie miejsca. Co prawda legitymacji nikt im nie zabierze, ale dawne lwy salonowe lewicy na pewno nie zadowolą się rolą biernych widzów w swojej partii. Muszą więc krytykować obecną linię, bo tylko jej porażka może pozwolić im...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta