Komu naprawdę zabrakło odwagi w sprawie aborcji
Joanna Lichocka poświęciła mi kolejny tekst. Rozprawiając się z moimi działaniami na rzecz konstytucyjnej ochrony życia, decyzją o wystąpieniu z PiS i założeniu Prawicy Rzeczypospolitej, publicystka "Rzeczpospolitej" przyjmuje pozę bezstronnego analityka ("Rz" 8.05.2007 "Wszystkie błędy Marka Jurka"). Uważam, że powinna wybrać raczej konwencję polemiki politycznej, gdyż w tym sporze jest stroną, a nie obiektywnym obserwatorem.
Joanna Lichocka była zaangażowanym uczestnikiem debaty na temat konstytucyjnych gwarancji ochrony życia. Jako sygnatariuszka apelu 8 marca wystąpiła przeciw zmianom art. 30 konstytucji, a więc przeciw uznaniu, że przyrodzona godność i wynikające z niej prawa przysługują człowiekowi od momentu poczęcia. W tekście "Zostawcie konstytucję w spokoju" ("Rz"16.03.2007) wyrokowała, że sprawa konstytucyjnej ochrony życia to "gra, w której wcale nie chodzi o obronę życia". Jako prowadząca rozmowę z ministrem Kazimierzem Ujazdowskim (PR1, 12.03.2007) z uporem lansowała tezę, że ustawowa ochrona życia nienarodzonych nigdy nie była...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta