Pozorne rozliczenie z NRD-owską przeszłością
10 maja 2007 | Publicystyka, Opinie | PJ
ROZMOWA Z HUBERTUSEM KNABE Nie można bezkarnie kwestionować istnienia Holokaustu, ale można lekceważyć mordy w Gułagu. Młode pokolenie wie sporo o nazizmie, ale nie ma pojęcia o zbrodniach komunistów w NRD Pozorne rozliczenie z NRD-owską przeszłością Elity polityczne zjednoczonych Niemiec doszły do wniosku, że NRD-owskich oprawców karać nie należy. Na wschodzie uznano, że karać można jedynie za czyny, które były sprzeczne z prawem NRD. To prawdziwy absurd. Z kolei obrońcy praw człowieka i dysydenci NRD byli ogarnięci ideą pojednania i przebaczenia - mówi niemiecki historyk Rz: W swej książce "Sprawcy są wśród nas? o wybielaniu dyktatury SED" ("Die Täter sind unter uns. Űber das Schönreden der SED-Diktatur") twierdzi pan, że próba rozliczenia z komunistyczną przeszłością w byłej NRD zakończyła się klęską. Czy to nie przesada?
Hubertus Knabe: - Istnieje przekonanie, że po upadku dyktatury komunistycznej ludzie za nią odpowiedzialni rozpłynęli się w powietrzu....
Dostęp do treści Archiwum.rp.pl jest płatny.
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta