Nieważny wybór prezesa może sparaliżować rynek
Ponowne powołanie Anny Streżyńskiej na prezesa UKE usunęłoby wątpliwości związane z legalnością jej działania. Niestety, nie uratowałoby decyzji wydanych przez nią w ciągu ostatniego roku, gdyż te i tak mogłyby być zakwestionowane. Ostatnie głośne orzeczenie Sądu Ochrony Konkurencji i Konsumentów w sprawie Neostrady, uchylające100 milionów kary nałożonej na Telekomunikację Polską SA przez prezesa Urzędu Komunikacji Elektronicznej, podważyło ważność wyboru prezesa UKE. Pierwszy raz sąd wyraźnie stwierdził, że nominacja Anny Streżyńskiej na prezesa UKE nastąpiła niezgodnie z prawem (sygn. akt XVIIAmt42/06). Wcześniej taki argument był wielokrotnie podnoszony przy okazji zaskarżania, głównie przez TP, kilkudziesięciu innych decyzji prezesa UKE, jednak sądy nie odnosiły się do tego, czy wybór został dokonany zgodnie z prawem. Stwierdzały zwykle, że są niewłaściwe w tej kwestii - mają kompetencję jedynie do rozstrzygnięcia meritum sprawy.
Skąd ta nieważnośćKiedy rok temu Anna...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta