Rosyjska kosmonautyka bez pieniędzy
Rosyjska kosmonautyka bez pieniędzy
Piotr Jendroszczyk z Moskwy
Kłopoty z powrotem na Ziemię dwu rosyjskich i jednego niemieckiego kosmonauty przebywających na stacji kosmicznej "Mir", są najlepszym dowodem, że kryzys gospodarczy nie ominął rosyjskiej kosmonautyki. Agencja Przestrzeni Kosmicznej nie od dziś zwracała uwagę na brak funduszy na realizację ambitnych programów. Mimo to, budżet agencji obcięto w tym roku o dalsze 50 proc. wporównaniu z rokiem poprzednim. Oszczędza się więc obecnie na wszystkim. Kosmonauci nie mogą się już raczyć w kosmosie kawiorem, który był dotąd nieodłączną częścią ich menu. Brak też pieniędzy na badania i próbne loty. Jeszcze pięć lat temu wystrzelono w kosmos ponad pięćdziesiąt obiektów iprzeprowadzono dziesięć prób z nowymi rakietami. Wroku ubiegłym liczby te spadły odpowiednio do 12 obiektów i 4 prób.
Niedawno rosyjska prasa pełna była spekulacji na temat możliwości zrezygnowania przez Rosję z dalszych poważnych badań kosmicznych. Wnioski takie wyciągano z faktu nieobecności prezydenta Jelcyna na sierpniowym salonie lotniczym w Moskwie. Przypominano, że francuscy prezydenci nie opuszczają nigdy paryskiego salonu, podobnie jak brytyjscy...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta