Słoma w butach feldmarszałka Dorna
Ku zaskoczeniu na wezwanie lidera Pomarańczowej Alternatywy Waldemara "Majora" Fydrycha sam Dorn przysłał emisariusza. Rzecznik marszałka Sejmu Witold Lisicki odczytał list Dorna, który prosił o niekoronowanie go, ale "ubuławienie", bo atrybutem feldmarszałka jest buława. A słysząc o planach wypychania słomą butów wykształciuchom, wysłał adidasy. Rzecznik otrzymał więc buty po sznurówki pełne słomy, a zamiast buławy - gwóźdź dla "demontera polskiego Sejmu". Po co to wszystko? - pytali przechodnie. - Jak nie jest dobrze, niech chociaż będzie wesoło - słyszeli w odpowiedzi.
panu