Małpka pije mleko bobasów
Małą małpkę tamarynkę białoczubą zostawiła mama, więc wychowuje ją w swoim mieszkaniu Elżbieta Bieńkowska, pracownica zoo. W warszawskim ogrodzie żyje jedna para tych rzadkich, zagrożonych wyginięciem zwierząt.
- Niedojrzałe matki z tego gatunku często pożerają swoje dzieci. Nasza porzuciła tę małpkę, więc maluch jest odżywiany sztucznie - mówi Ewa Zbonikowska z zoo. Tamarynka, która nie ma imienia, dostaje przez strzykawkę mleko, takie samo jak ludzkie noworodki. Ma duże szanse na przeżycie. Po miesiącu wróci do zoo. W lutym w opolskim zwierzyńcu także udało się uratować tamarynkę, którą porzuciła mama.
rr