Pełne jadu słowa profesora Bartoszewskiego
Wielce Szanowny Panie Profesorze, z ogromną przykrością wysłuchałem Pańskich słów wypowiedzianych na konwencji wyborczej PO w Krakowie. Przykrość ta jest tym większa, że od naszego pierwszego spotkania w Izraelu miałem dla Pana zawsze wielki szacunek i sympatię.
Niestety, podczas wspomnianej konwencji użył Pan słów, które nie przystoją autorytetowi moralnemu, za jaki jest Pan powszechnie i słusznie uważany. Słowa te, pełne jadu i pogardy dla przeciwnika politycznego, wpisują się w język nienawiści, którego używanie było Panu zawsze obce i przed którym Pan nas, młodszych, wielokrotnie własnym przykładem przestrzegał.
Sądzę, że całemu społeczeństwu należą się od Pana przeprosiny za pogłębianie istniejących w nim podziałów.
prof. Jan Dowgiałło, były ambasador RP w Izraelu