Praca u podstaw
Prywatyzacja na Białorusi
Praca u podstaw
" Białoruś potrzebuje natychmiastowej kuracji ekonomicznej" -- twierdzą przedstawiciele Międzynarodowej Korporacji Finansowej (IFC) , pomagający w organizowaniu prywatyzacji w tym kraju. -- "W przeciwnym przypadku postępująca degradacja społeczeństwa może zaowocować trudnymi do przewidzenia skutkami".
Kraj zamieszkiwany przez 10, 3 mln ludzi już nawet nie stoi na skraju przepaści. Stacza się w nią w szalonym tempie. Inflacja w ynosi ponad 1000 proc. rocznie. Przemysł (głównie zbrojeniowy i maszynowy) jest deficytowy. Inne gałęzie gospodarki, ściśle uzależnione od dostaw części, półproduktów i surowców z Rosji -- padają. 80 proc. eksportu kierowane jest do Rosji. Stamtąd sprowadza się 76, 7 proc. w szystkich towarów kupowanych za granicą (głównie gaz i ropa naftowa) .
Białoruś nie ma, w przeciwieństwie do Ukrainy, argumentów przetargowych wymuszających dostawy. W sierpniu tego roku Rosja przykręciła kurki na ropociągach. Na Białoruś dociera tylko 30 proc. normalnych dostaw. Z ulic zniknęły taksówki i samochody osobowe. Litr paliwa na czarnym rynku kosztuje od 0, 5 do 1 dolara. Kanister 20- litrowy, to równowartość średniej pensji wynoszącej ok. 50 tys. rubli (ok. 20 USD) .
Od 1 października cena gazu do ogrzewania wzrosła 10-krotnie, dla...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta