Wojna o prawa człowieka
Bośnia pół roku po porozumieniu z Dayton
Wojna o prawa człowieka
Uchodźcy i ich powrót do miejsc zamieszkania jest obecnie, pół roku po podpisaniu przez strony konfliktu układu pokojowego z Dayton, najważniejszym problemem w Bośni -- twierdzi przedstawiciel Wysokiego Komisarza ONZ ds. Praw Człowieka w byłej Jugosławii, prof. Roman Wieruszewski.
Bez szans na całkowite rozwiązanie
Po Dayton sytuacja całkowicie się zmieniła. Nie mamy wojny. Ustały ataki na ludność cywilną, nie ma snajperów. Przedtem zajmowaliśmy się głównie rejestracją przestępstw wobec prawa humanitarnego, takich jak ataki na ludność cywilną, blokowanie konwojów z pomocą humanitarną, masowe morderstwa, jak np. w Srebrenicy. Teraz koncentrujemy się na zapewnieniu ludności swobody poruszania się i na powrocie uchodźców.
Realizacja tych zadań napotyka na poważne trudności. Z jednej strony naciska się na Serbów, aby przynajmniej nie zabraniali Bośniakom odwiedzania ich porzuconych domów i rodzinnych grobów, ale wiadomo przecież, że uchodźcom nie chodzi tylko o zobaczenie tych miejsc, ale o powrót na stałe. Tymczasem problem ten nie zostanie uregulowany tak długo, jak długo Chorwacja będzie blokowała powrót Serbów do tzw. Krajiny. Operacje te są ściśle ze sobą powiązane. Wygląda na to, że problem nigdy...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta