Od decyzji po certyfikat
la firmy starającej się o ISO przygotowania do uzyskania znaku zaczynają się wiele miesięcy, a niekiedy lat przed formalnym wystąpieniem o certyfikat
ISO nie jest niezbędne dla wszystkich przedsiębiorców, choć jego popularność wzrasta. Jednak niedobrze jest, gdy firma występuje o znak licząc na to, że posiadanie ISO otworzy jej nowe możliwości.
Najpierw rozważ
Przynajmniej dla mniejszych i średnich przedsiębiorstw uzyskanie certyfikacji jest kosztowne i zabiera sporo czasu kierownictwu firmy.
Nie można zapominać, że na ogół trzeba też przeszkolić pracowników, co zabiera sporo czasu i odpowiednio kosztuje. Wdrażanie wiąże się też w wielu firmach z koniecznością uporządkowania procesu produkcji, a nawet zmianami w nim, a więc przejściowymi utrudnieniami w działalności i dodatkowymi kosztami.
Zwiększa często biurokrację, niekiedy nawet wymaga zatrudnienia dodatkowych osób. Trudno jednak nie poddać się certyfikacji, gdy np. nasz kooperant wprowadził taki system i żąda go od swoich podwykonawców. W takiej sytuacji brak certyfikacji może bowiem oznaczać koniec działalności firmy. Dlatego na wprowadzenie ISO trzeba wybrać odpowiedni moment.
Przykład
Czteroosobowa firma – serwis napraw agd – zastanawiała się przed kilku laty nad wejściem do systemu ISO. Gdy dowiedziała się, że zajmuje to dużo czasu i dodatkowo kosztuje, zrezygnowała. Jej klientami byli bowiem mieszkańcy miejscowej gminy, dla których większe znaczenie...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta