Używamy plików cookies, by ułatwić korzystanie z naszych serwisów.
Jeśli nie chcesz, by pliki cookies były zapisywane na Twoim dysku zmień ustawienia swojej przeglądarki.

Szukaj w:
[x]
Prawo
[x]
Ekonomia i biznes
[x]
Informacje i opinie
ZAAWANSOWANE

Oszuści nadal naciągają

12 marca 2012 | Nieruchomości, budownictwo | Grażyna Błaszczak

Podrobione dokumenty, naciągacz podający się za właściciela mieszkania (lub jego pełnomocnika), plan wyłudzenia pieniędzy przy zawieraniu umowy u notariusza – naciągacze ciągle polują na naiwnych kupujących

Jak rozpoznać oszusta? Przede wszystkim będzie kusił niską ceną mieszkania w porównaniu z podobnymi lokalami w okolicy i sugerował, że okazja może uciec.

Nie będzie miał nic przeciwko zawarciu umowy u notariusza i oczywiście będzie dysponował kompletem dokumentów dotyczących nie swojego mieszkania, które usiłuje sprzedać.

Taki był schemat transakcji, do której chciał doprowadzić niedawno w Warszawie oszust pracujący w jednym z warszawskich biur pośrednictwa w obrocie nieruchomościami (link: www.zw.com.pl/artykul/1,653932.html).

Zainteresowani kupnem mieszkania sami sprawdzili dokumenty w spółdzielni, zanim stawili się u notariusza. To uratowało ich przed stratą pieniędzy.

Czytelniczka „Rz", o której pisaliśmy w lutym w tekście „Dwa razy sprzedał cudze mieszkanie", nie miała tyle szczęścia. Przy transakcji zawieranej aktem notarialnym straciła ponad 230 tys. zł. Oszust jest na wolności.

Wydanie: 9180

Wydanie: 9180

Spis treści
Zamów abonament