Używamy plików cookies, by ułatwić korzystanie z naszych serwisów.
Jeśli nie chcesz, by pliki cookies były zapisywane na Twoim dysku zmień ustawienia swojej przeglądarki.

Szukaj w:
[x]
Prawo
[x]
Ekonomia i biznes
[x]
Informacje i opinie
ZAAWANSOWANE

Czerwieniejące Cyklady

30 czerwca 2012 | Plus Minus | Michał Płociński
Sentymentalny komunizm ma się w Grecji dobrze
źródło: AFP
Sentymentalny komunizm ma się w Grecji dobrze

Kryzysu na greckich wyspach na razie nie widać. Wraca za to moda na komunizm

Przylatujący do Aten turyści mogą grecki kryzys łatwo przegapić. Na lotnisku jedyne, co się zmieniło, to budki dla palaczy. Z klaustrofobicznie małych i ciasnych przekształciły się w spore pomieszczenia. Czyżby więcej osób szukało dziś ukojenia nerwów w nikotynie?

Centrum Aten, okolice Akropolu i port w Pireusie zachwycają tak samo jak za czasów prosperity. O tym, jak mocno kryzys uderzył w Greków, świadczą jedynie przedmieścia. Do  niedawna zatłoczone hale fabryczne, centra handlowe, rozjarzone neonami, pełne przepychu apartamentowce ledwie oddane do użytku – wszystko stoi puste. „Wake up!" – krzyczą wymalowane na murach hasła. Ale nic z tego – przedmieścia, zamiast się budzić, umierają.

Tylko któremu turyście chce się zaglądać na ateńskie przedmieścia, skoro poza nimi kryzysu nie widać niemal nigdzie. A już na pewno nie widać go na wyspach. Wyspy Argosarońskie i Cyklady, czyli archipelagi położone najbliżej Aten, żyją niemal wyłącznie z turystyki. Gdzieniegdzie pracuje jeszcze jakaś kopalnia srebra, działa duży port rybacki, ktoś hoduje większe stado kóz. Tylko na ile to wszystko na poważnie, a na ile na pokaz, dla turystów? Patrząc, jak bardzo świat greckich wysp jest oderwany od kontynentalnego kryzysu, można odnieść...

Dostęp do treści Archiwum.rp.pl jest płatny.

Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.

Ponad milion tekstów w jednym miejscu.

Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"

Zamów
Unikalna oferta
Wydanie: 9271

Wydanie: 9271

Zamów abonament