Używamy plików cookies, by ułatwić korzystanie z naszych serwisów.
Jeśli nie chcesz, by pliki cookies były zapisywane na Twoim dysku zmień ustawienia swojej przeglądarki.

Szukaj w:
[x]
Prawo
[x]
Ekonomia i biznes
[x]
Informacje i opinie
ZAAWANSOWANE

W Moskwie zapłonęły ognie

30 czerwca 2012 | Plus Minus | Tatiana Serwetnyk
Wiktor Jerofiejew, pisarz i publicysta
źródło: Getty Flash Press Media
Wiktor Jerofiejew, pisarz i publicysta

Rozmowa: Wiktor Jerofiejew, pisarz i publicysta

Jak pan ocenia powrót Władimira Putina na Kreml?

Wiktor Jerofiejew: Wrócił w innym stylu niż kiedyś. Jego przybycie nie było dla nikogo zaskoczeniem, ale on sam jest pewnie zdumiony, że rządzi w Moskwie, która go nie lubi. Proszę sobie wyobrazić sytuację polityka, który znajduje się na Kremlu, a wokół niego wrogie miasto, wszyscy chodzą z białymi wstążkami (symbol poparcia dla opozycji – red.) i ugania się za nimi policja. Inauguracja Putina odbyła się przy pustych ulicach w centrum Moskwy. Opozycja szydziła, mówiąc: „okupacja". Dla Putina, który zaczynał polityczną karierę w 2000 roku, to diametralna zmiana. Język prasy stał się ostry, w powietrzu zapachniało rewolucją. Dwanaście lat temu byłoby to nie do pomyślenia. W Moskwie i innych miastach rosyjskich zapłonęły ognie.

Ognie, które zmuszą Putina do dymisji? Pan też uczestniczył w protestach opozycji. Czy coś one zmienią?

Dwukrotnie uczestniczyłem w akcjach protestacyjnych. Zrobiły na mnie ogromne wrażenie. Szczególnie wiec...

Dostęp do treści Archiwum.rp.pl jest płatny.

Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.

Ponad milion tekstów w jednym miejscu.

Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"

Zamów
Unikalna oferta
Wydanie: 9271

Wydanie: 9271

Zamów abonament