Używamy plików cookies, by ułatwić korzystanie z naszych serwisów.
Jeśli nie chcesz, by pliki cookies były zapisywane na Twoim dysku zmień ustawienia swojej przeglądarki.

Szukaj w:
[x]
Prawo
[x]
Ekonomia i biznes
[x]
Informacje i opinie
ZAAWANSOWANE

Tytuł Legii z pieczęcią

03 czerwca 2013 | Sport | Michał Kołodziejczyk
Marek Saganowski mimo kłopotów ze zdrowiem i długiej przerwy w grze strzelił dla Legii 10 bramek w sezonie.
źródło: PAP
Marek Saganowski mimo kłopotów ze zdrowiem i długiej przerwy w grze strzelił dla Legii 10 bramek w sezonie.
Tabela. Ekstraklasa
źródło: Rzeczpospolita
Tabela. Ekstraklasa

Nowy mistrz pokonał starego 5:0. Bełchatów spadł z ekstraklasy.

Ten mecz był  jak manifestacja. Legia jest mistrzem Polski już od dwóch kolejek, ze Śląskiem mogła zagrać na luzie, bez presji. Pierwszy gwizdek zabrzmiał ponad kwadrans później niż na innych stadionach, bo kibice rozpoczęli świętowanie, gdy tylko piłkarze wyszli na boisko. Było hasło „Hambemus Campione" na wielkim transparencie, były też race dymne, które zasłoniły zawodnikom piłkę i nie można było grać.

Jan Urban zestawił drużynę dość eksperymentalnie. Tomasz Jodłowiec grał jako defensywny pomocnik, na środku obrony wystąpił Dickson Choto, na prawej stronie – Jakub Rzeźniczak. Śląsk co prawda zapowiadał przed meczem, że chociaż gratuluje Legii mistrzostwa to w ostatnim meczu będzie chciał pokazać, że zasłużył na podium. Przez pierwsze dziesięć minut goście byli nawet groźniejsi, wydawało się, że bardziej im się chce. A potem zaczął się już koncert Legii.

Marek Saganowski strzelił dwa gole w odstępie kilku minut. Kiedy sędzia po faulu na Jakubie Koscekim podyktował rzut karny, do piłki podchodził Miroslav Radović. Zmianę wykonawcy wymusili kibice, Saganowskiego w kierunku pola karnego wypychał też Kosecki. Piłkarz, który pół sezonu stracił przez kłopoty z sercem, postawił swoją trzecią pieczęć w tym spotkaniu.

Legia w tym sezonie bierze wszystko – mistrzostwo, Puchar Polski. Ale korona króla strzelców trafi gdzie...

Dostęp do treści Archiwum.rp.pl jest płatny.

Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.

Ponad milion tekstów w jednym miejscu.

Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"

Zamów
Unikalna oferta
Wydanie: 9551

Wydanie: 9551

Spis treści
Zamów abonament