Używamy plików cookies, by ułatwić korzystanie z naszych serwisów.
Jeśli nie chcesz, by pliki cookies były zapisywane na Twoim dysku zmień ustawienia swojej przeglądarki.

Szukaj w:
[x]
Prawo
[x]
Ekonomia i biznes
[x]
Informacje i opinie
ZAAWANSOWANE

Mistrz, który nie chciał być twardy

22 lipca 2013 | Sport | Andrzej Janisz
Andrzej Grubba zdobył 15 medali mistrzostw świata i Europy, był jedną z najsympatyczniejszych twarzy polskiego sportu.
źródło: AFP
Andrzej Grubba zdobył 15 medali mistrzostw świata i Europy, był jedną z najsympatyczniejszych twarzy polskiego sportu.

Andrzej Grubba, był wielkim i mądrym sportowcem. Pamiętać o nim warto nie tylko dlatego, że znakomicie grał w ping-ponga. Odszedł osiem lat temu.

Umierał w domu w Sopocie. Prawie dwa tygodnie wcześniej miał ostatnią chemioterapię. Był coraz słabszy. Z Niemiec przyjechał starszy syn, Tomek, młodszego Maćka zabrał do Łeby brat żony. Andrzej nie chciał, by oglądał jego śmierć. Był czwartek rano 21 lipca 2005. Andrzej zasłabł, Lucyna podawała tlen, zaczął oddychać, przyjechało pogotowie, ale przytomności już nie odzyskał. Nie można było pomóc. Umarł o 9.10 w pokoju, gdzie stały jego nagrody, puchary, medale. Miał 47 lat.

Ludzie wierzą, że tuż przed śmiercią człowiek widzi całe swoje życie, wracają obrazy, wspomnienia, nie zawsze najistotniejsze. Może tak było i w jego przypadku.

Lucyna nie wierzy

Szkoła podstawowa w Zelgoszczy. Niziutki Andrzej Grubba zostaje najlepszym technikiem turnieju i najskuteczniejszym zawodnikiem. Tyle że to nie był turniej ping-ponga, tylko piłki ręcznej. Rzucał lewą ręką, ale po tym, jak się potłukł, padając na asfaltowym boisku, wybrał grę przy stole, niestety prawą ręką. Prawą, bo brat Jerzy często posyłał piłeczkę za siatkę, więc mały Andrzej podpierał się na stole silniejszą, lewą ręką, a rakietkę przerzucał do prawej. Tak już zostało i dzięki temu Grubba miał jeden z najlepszych bekhendów świata. Choć gdyby grał lewą ręką, byłby trudniejszym rywalem.

Proponującym mu obywatelstwo Niemcom Grubba tłumaczył, że przyjechał do nich grać w ping-ponga, a nie z historią...

Dostęp do treści Archiwum.rp.pl jest płatny.

Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.

Ponad milion tekstów w jednym miejscu.

Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"

Zamów
Unikalna oferta
Wydanie: 9593

Wydanie: 9593

Spis treści
Zamów abonament