Używamy plików cookies, by ułatwić korzystanie z naszych serwisów.
Jeśli nie chcesz, by pliki cookies były zapisywane na Twoim dysku zmień ustawienia swojej przeglądarki.

Szukaj w:
[x]
Prawo
[x]
Ekonomia i biznes
[x]
Informacje i opinie
ZAAWANSOWANE

Ubekistan III RP

18 stycznia 2014 | Plus Minus | Krzysztof Kłopotowski
Dorota Kania, Jerzy Targalski, Maciej Marosz, „Resortowe dzieci: Media”, Wydawnictwo Fronda 2013  [po lewej: okładka zakazana wyrokiem sądowym]
źródło: Plus Minus
Dorota Kania, Jerzy Targalski, Maciej Marosz, „Resortowe dzieci: Media”, Wydawnictwo Fronda 2013 [po lewej: okładka zakazana wyrokiem sądowym]
autor zdjęcia: Andrzej Krauze
źródło: Plus Minus

Osądzając innych, pamiętajmy, że tyle o sobie samych wiemy, ile nas sprawdzono. Ułatwi to osłabienie wrogości do „resortowych dzieci”. Nie usuniemy ich z kraju, trzeba więc z nimi żyć.

Wydawca „Resortowych dzieci" zapragnął pokazać, gdzie tworzyły się charaktery i więzi towarzyskie środowiska, które zdominowało debatę publiczną w Polsce. Wcale nie obciąża potomków winami ich ubeckich i komunistycznych przodków. To uczciwy punkt wyjścia. Wstyd mieć za ojca czy matkę esbeka lub TW, lecz płynęły stąd korzyści niezasłużone pracą, a za to kosztem innych, także utalentowanych. Krzywda moralna nikomu się nie stanie od ujawnienia przestępstw rodziców, a zwłaszcza występków własnych i wątpliwych przywilejów.

Dwuznaczny dorobek

Problem rządzącej elity jest nie tylko polityczny, lecz także kulturowy. W tych domach nie śpiewało się kolęd – czytamy we wstępie – nie chodziło na pasterkę, nie wywieszało flagi na 11 listopada, a jeżeli dziadek opowiadał o udziale w wojnie z bolszewikami, to po tamtej stronie. Czy takie osoby są strupem na ciele narodu po ranie komunizmu? Ależ nie tylko! Utalentowani „sprzedawczycy" w mediach, nauce i kulturze wychowywali Polaków na ludzi dojrzalszych umysłowo.

Lustracja jest pożytecznym, ale tylko pewnym aspektem w ocenie kolegów i ich instytucji. Nieodzowna jest także analiza dorobku. „Wyborcza" uprawia propagandę, ale też modernizację mentalną, razem z TVN ucząc nowoczesności, choć kontrowersyjnej, a w wypadku TVN tandetnej. Redakcja „Polityki" okres swej świetności ma za sobą w...

Dostęp do treści Archiwum.rp.pl jest płatny.

Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.

Ponad milion tekstów w jednym miejscu.

Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"

Zamów
Unikalna oferta
Wydanie: 9741

Wydanie: 9741

Spis treści

Publicystyka, Opinie

Zamów abonament