![[?]](https://static.presspublica.pl/web/rp/img/cookies/Qmark.png)
Luksusu musi być za mało
Stephan Winkelmann | Liczymy na sprzedaż w Polsce 20 aut rocznie – mówi prezes Lamborghini.
Rz: Chce pan sprzedawać w Polsce po 20 aut rocznie. Czy sądzi pan naprawdę, że jest w naszym kraju aż tylu bogatych ludzi?
Stephan Winkelmann: To nie jest wyznaczony cel, po prostu mamy zamiar skorzystać z możliwości, jaka, według naszych badań, jest w Polsce. Wiadomo, że w waszym kraju rocznie znajduje nabywców 50 aut luksusowych. Dlatego właśnie liczymy, że uda nam się sprzedać 20 sztuk.
Dlaczego tak długo czekaliście z wejściem do Polski?
Bo trzeba było znaleźć odpowiedniego partnera, zbadać rynek, wyczekać właściwy moment dla gospodarki. Tak właśnie jest w tej chwili.
Wcześniej Lamborghini otworzył salon w Bukareszcie. Rumunia była gotowa przed nami?
Tamten rynek jest mniejszy niż polski. Do zaistnienia w Rumunii przekonał nas partner, ten sam, z którym współdziałamy w Polsce i w Austrii. Nie ukrywam, że od polskiego rynku oczekujemy najwięcej.
Jak szukacie nowych rynków? Po czym poznajecie, że przyszedł czas na wejście?
Zazwyczaj to nie my...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta
