Używamy plików cookies, by ułatwić korzystanie z naszych serwisów.
Jeśli nie chcesz, by pliki cookies były zapisywane na Twoim dysku zmień ustawienia swojej przeglądarki.

Szukaj w:
[x]
Prawo
[x]
Ekonomia i biznes
[x]
Informacje i opinie
ZAAWANSOWANE

W imieniu Europy

02 września 2014 | Publicystyka, Opinie | Konrad Niklewicz
Konrad Niklewicz
źródło: Rzeczpospolita
Konrad Niklewicz
Teraz Donald Tusk będzie się spotykał z Barackiem Obamą na szczytach UE–USA
autor zdjęcia: Jerzy Dudek
źródło: Fotorzepa
Teraz Donald Tusk będzie się spotykał z Barackiem Obamą na szczytach UE–USA

Donald Tusk nie zniknie z krajowej sceny politycznej. On ciągle będzie na nią wpływał, bo mówiąc i działając w imieniu Europy, będzie reprezentował także Polskę – pisze doradca PO.

Znamienne, że red. Łukasz Warzecha, chcąc w „Rzeczpospolitej" zdeprecjonować znaczenie przewodniczącego Rady Europejskiej, odwołał się do autorytetu Nigela Farage'a – brytyjskiego eurosceptyka znanego głównie ze skandalicznego języka. Farage jest w Wielkiej Brytanii tym, czym w Polsce Janusz Korwin-Mikke albo Krystyna Pawłowicz.

Na tym w zasadzie mógłbym zakończyć polemikę z Warzechą, ale skoro takie podparcie własnych tez publicysta sobie wybrał, z tym większą przyjemnością spróbuję je sprostować.

Prawdziwy polski patriota zrobi dziś wszystko, żeby wzmocnić Unię Europejską

O krok dalej

Zacznijmy od podstaw, czyli od zapisów Traktatu o Unii Europejskiej. Zacytujmy: szef Rady Europejskiej przewodniczy jej pracom, zapewnia ich ciągłość, pomaga w wypracowaniu konsensusu szefów państw i rządów i – w zakresie swoich kompetencji – reprezentuje Unię Europejską na zewnątrz. Już same te zapisy wskazują, że szefowanie Radzie to coś więcej niż „planowanie agendy".

Równie ważna jest jednak praktyka, w której wykuwa się polityczna rzeczywistość Unii.

Herman Van Rompuy był pierwszym prezydentem Europy i to on wypełnił te traktatowe zapisy treścią. Chyba skutecznie, bo już w 2010 r. – w najgorętszym czasie kryzysu zadłużeniowego strefy euro – większość oceny pracy Van Rompuya była...

Dostęp do treści Archiwum.rp.pl jest płatny.

Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.

Ponad milion tekstów w jednym miejscu.

Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"

Zamów
Unikalna oferta
Wydanie: 9930

Wydanie: 9930

Spis treści

Administracja

Zamów abonament