Używamy plików cookies, by ułatwić korzystanie z naszych serwisów.
Jeśli nie chcesz, by pliki cookies były zapisywane na Twoim dysku zmień ustawienia swojej przeglądarki.

Szukaj w:
[x]
Prawo
[x]
Ekonomia i biznes
[x]
Informacje i opinie
ZAAWANSOWANE

Powtórka z perfekcji

02 lutego 2015 | Sport | Krzysztof Rawa
Novak Djoković – australijski triumf numer 5
autor zdjęcia: William West
źródło: AFP
Novak Djoković – australijski triumf numer 5
Serena Williams – zwycięstwo nr 6
źródło: PAP/EPA
Serena Williams – zwycięstwo nr 6

Bez niespodzianek w Melbourne. Australian Open 
– pierwszy wielkoszlemowy 
turniej roku – wygrali Serena Williams 
i Novak Djoković. Oboje są liderami światowych rankingów. Za tydzień wielki tenis w Krakowie.

Amerykanka pokonała w meczu o tytuł Marię Szarapową 6:3, 7:6 (7-5), Serb zwyciężył Andy'ego Murraya 7:6 (7-5), 6:7 (4-7), 6:3, 6:0. Jedna z etykiet Wielkiego Szlema w Melbourne okazała się nieprawdziwa – pula zaskakujących wyników wyczerpała się w pierwszym tygodniu, potem im bliżej finałów, tym łatwiej było przewidzieć, że liderka i lider rankingów potwierdzą swą siłę.

Trochę więcej niepewności towarzyszyło finałowi mężczyzn, przede wszystkim dlatego, że pierwszy i drugi set (trwały łącznie ponad 2,5 godziny) to pokaz znakomitego tenisa – z obu stron.

Było w tych dwóch setach wszystko co piękne – zarówno dla smakoszy taktyki, jak i tych, którzy chcą podziwiać hart ducha i ciała, bajeczne wymiany i fajerwerki techniki, atak i, przede wszystkim, perfekcję obrony.

W połowie drugiego seta mecz na chwilę przerwała interwencja służb ochrony – na jednej z trybun pojawił się transparent o treści politycznej, za nim stanęła grupa osób wykrzykujących słowa protestu. Dwie z nich dostały się na kort, ale daleko nie dobiegły. Panowie w żółtych koszulkach szybko opanowali zamieszanie, telewizja dyskretnie pominęła szczegóły, zostawiając widok tenisistów na ławeczkach...

Dostęp do treści Archiwum.rp.pl jest płatny.

Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.

Ponad milion tekstów w jednym miejscu.

Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"

Zamów
Unikalna oferta
Wydanie: 10055

Wydanie: 10055

Spis treści
Zamów abonament