Używamy plików cookies, by ułatwić korzystanie z naszych serwisów.
Jeśli nie chcesz, by pliki cookies były zapisywane na Twoim dysku zmień ustawienia swojej przeglądarki.

Szukaj w:
[x]
Prawo
[x]
Ekonomia i biznes
[x]
Informacje i opinie
ZAAWANSOWANE

Najgorszy sen pośrednika

16 marca 2015 | Ekonomia | Aneta Gawrońska
Pośrednik może poświęcić na poszukiwanie mieszkania dla klienta nawet 500 godzin, ale nie ma gwarancji, że cokolwiek na tym zarobi
autor zdjęcia: Piotr Wittman
źródło: Fotorzepa
Pośrednik może poświęcić na poszukiwanie mieszkania dla klienta nawet 500 godzin, ale nie ma gwarancji, że cokolwiek na tym zarobi

Zwiedzający domy klienci, wycofywanie się z transakcji, uchylanie się od zapłaty prowizji – to koszmary agentów.

Tomasz Błeszyński, doradca na rynku nieruchomości, ocenia, że sen z powiek polskim pośrednikom spędzają niesłowni klienci. – Są tacy, którzy nie biorą żadnej odpowiedzialności za słowo. Nie przyjdą na umówione spotkanie, nie odbiorą telefonu, nie odwołają wizyty, a pośrednik czeka i traci czas, w którym mógłby przygotować inną transakcję – opowiada Tomasz Błeszyński.

Michał Niewiński, pośrednik z agencji Mieszkanie 24.com, pamięta właściciela nieruchomości, który nie dotarł na podpisanie aktu notarialnego. – A transakcja była potwierdzona jeszcze dziesięć minut przed spotkaniem. Sprzedający nie dotarł do kancelarii, nie odbierał telefonów. Zadzwoniliśmy więc z innego numeru. Odebrał, ale powodu wycofania się z transakcji nie podał – wspomina Michał Niewiński. – Było to dla nas bardzo niezręczne. Musieliśmy się tłumaczyć przed kupującym.

Oglądacze domów

Inni klienci zapewniają, że są perfekcyjnie przygotowani do sprzedaży. – Mówią, że mają wszystkie dokumenty, że nieruchomość nie ma żadnych wad i obciążeń. Nic, tylko kupować. A kiedy proszę o uzupełnienie dokumentacji, zaczynają się schody. Tego nie ma, tamto trzeba skądś wydobyć, a przecież sprzedający ma ważniejsze sprawy na głowie niż szukanie papierów – wzdycha Tomasz Błeszyński. – Niektórzy nie mają czasu nawet na spotkanie z klientem, który jest zainteresowany...

Dostęp do treści Archiwum.rp.pl jest płatny.

Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.

Ponad milion tekstów w jednym miejscu.

Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"

Zamów
Unikalna oferta
Wydanie: 10091

Wydanie: 10091

Spis treści

Publicystyka, Opinie

Zamów abonament