Używamy plików cookies, by ułatwić korzystanie z naszych serwisów.
Jeśli nie chcesz, by pliki cookies były zapisywane na Twoim dysku zmień ustawienia swojej przeglądarki.

Szukaj w:
[x]
Prawo
[x]
Ekonomia i biznes
[x]
Informacje i opinie
ZAAWANSOWANE

Są akcje z zagranicy, ale jakby ich nie było

07 maja 2015 | Moje pieniądze
WIG-CEE jest daleko od rekordowej wielkości
źródło: Rzeczpospolita
WIG-CEE jest daleko od rekordowej wielkości

Niemal co dziesiąta spółka notowana na naszym parkiecie to firma zagraniczna.

.

ROMAN PRZASNYSKI

Na naszej giełdzie nie brakuje zagranicznych firm. Trudno jednak liczyć na to, że kupując je skorzystamy z silnego wzrostu cen na innych rynkach. Dlaczego? Reprezentacja takich firm na warszawskim parkiecie jest zbyt mała, a płynność ich akcji zbyt niska. Szerszy wybór dotyczy jedynie spółek z naszego regionu. Natomiast firm z rynków, które na przykład w ostatnim czasie pozwoliły nieźle zarobić, jest u nas jak na lekarstwo.

Statystycznie nie jest źle. Niemal co dziesiąta spółka, której akcje notowane są na warszawskim parkiecie, to firma zagraniczna. Co ciekawe, właśnie z tego grona wywodzą się nasi giełdowi potentaci.

Największe spółki pod względem wartości rynkowej to zagraniczni goście: hiszpański Santander, włoski Unicredit i czeski CEZ. W pierwszej dziesiątce mieści się też niemiecki ubezpieczyciel Talanx, a tuż za nim jest węgierski MOL. Do dużych firm należy również zaliczyć Immofinanz, Krkę, Buwog i IFC występujący u nas pod nazwą Provident. Największą grupę, liczącą 26 przedstawicieli, stanowią spółki z Europy Środkowo-Wschodniej, dla której...

Dostęp do treści Archiwum.rp.pl jest płatny.

Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.

Ponad milion tekstów w jednym miejscu.

Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"

Zamów
Unikalna oferta
Wydanie: 10134

Wydanie: 10134

Spis treści
Zamów abonament