Używamy plików cookies, by ułatwić korzystanie z naszych serwisów.
Jeśli nie chcesz, by pliki cookies były zapisywane na Twoim dysku zmień ustawienia swojej przeglądarki.

Szukaj w:
[x]
Prawo
[x]
Ekonomia i biznes
[x]
Informacje i opinie
ZAAWANSOWANE
POPRZEDNI ARTYKUŁ Z WYDANIA NASTĘPNY ARTYKUŁ Z WYDANIA

Haker żąda 0,5 mln euro od kancelarii

07 września 2015 | Pierwsza strona | Marek Domagalski

Kancelaria Drzewiecki Tomaszek i Wspólnicy padła ofiarą szantażu. Haker, który włamał się do serwerów obsługującej ją firmy informatycznej, zażądał 500 tys. euro – grożąc ujawnieniem wykradzionych danych klientów.

Choć niektóre dane trafiły do sieci, firma nie zapłaciła.

Drzewiecki Tomaszek i Wspólnicy to wielka kancelaria. W jakim stopniu atak zagraża jej klientom? Ona sama zapewnia, że robi wszystko, by zagrożenie zminimalizować.

– By móc obciążyć ją odpowiedzialnością za przeciek, trzeba by wykazać, że stosowane przez nią zabezpieczenia były zbyt niskie, a to może nie być łatwe. Prawo nie przewiduje bowiem obowiązku zabezpieczenia danych przed wszelkimi możliwymi zagrożeniami – mówi mec. Artur Płochocki.

POPRZEDNI ARTYKUŁ Z WYDANIA NASTĘPNY ARTYKUŁ Z WYDANIA
Wydanie: 10237

Wydanie: 10237

Spis treści

Pomocnik. Podatki

Zamów abonament