Używamy plików cookies, by ułatwić korzystanie z naszych serwisów.
Jeśli nie chcesz, by pliki cookies były zapisywane na Twoim dysku zmień ustawienia swojej przeglądarki.

Szukaj w:
[x]
Prawo
[x]
Ekonomia i biznes
[x]
Informacje i opinie
ZAAWANSOWANE

Ofiara waszego bestialstwa

14 stycznia 2017 | Plus Minus | Marcin Kube
Młoda zbrodniarka w interpretacji polskiej aktorki Michaliny Olszańskiej w czesko-polsko-słowackim filmie fabularnym „Ja, Olga Hepnarová”, który właśnie trafił do polskich kin.
źródło: Żółty Szalik
Młoda zbrodniarka w interpretacji polskiej aktorki Michaliny Olszańskiej w czesko-polsko-słowackim filmie fabularnym „Ja, Olga Hepnarová”, który właśnie trafił do polskich kin.
Zdjęcia Olgi Hepnarovej z milicyjnej kartoteki, zrobione po zatrzymaniu w lipcu 1973 r.
źródło: Wydawnictwo Afera
Zdjęcia Olgi Hepnarovej z milicyjnej kartoteki, zrobione po zatrzymaniu w lipcu 1973 r.
„Ja, Olga Hepnarová”, Robert Cilek, przeł. Julia Różewicz, wyd. Afera, Wrocław 2016
źródło: Rzeczpospolita
„Ja, Olga Hepnarová”, Robert Cilek, przeł. Julia Różewicz, wyd. Afera, Wrocław 2016

Olga Hepnarová dała sobie prawo do symbolicznej zemsty na społeczeństwie, dokonując zbrodni na przypadkowych ludziach. Czy taka historia może się powtórzyć? Naiwne pytanie. Powtarza się co i rusz.

Praga, 10 lipca 1973 roku. Letnie popołudnie. Minęła godzina 13. W dzielnicy Praga 7 przy placu Strossmayera, tuż obok komisariatu policji oraz Ministerstwa Spraw Wewnętrznych, rozpędzona ciężarówka wjechała w grupę ludzi stojących na przystanku tramwajowym. Przestarzały sześciotonowy dostawczak z masywnym frontem zabił na miejscu trzy osoby. Pięć pozostałych umrze w szpitalu. Na przystanku stali sami emeryci. Zza kierownicy rozbitego auta ledwo widać drobną, czarnowłosą, 22-letnią dziewczynę, która nosi się jak chłopak.

Niektórzy świadkowie zarzekają się, że wjeżdżając w tłum, wciąż paliła papierosa. Z początku wszyscy myślą, że to tragiczny wypadek, ale świadkowie nie potrafią sobie przypomnieć dźwięku hamujących opon. Na przestrzeni kilkunastu metrów leżą okaleczone ciała, jęczący ranni, szkło z wybitej witryny sklepowej, a także rozsypane 15 kilogramów porzeczek, które wiozła do domu jedna z ofiar. Samochód stoi z rozbitym zderzakiem i oderwanym kołem, zatrzymawszy się na znaku drogowym na końcu chodnika.

Wstrząśnięty strasznym widokiem milicjant podchodzi do drzwi kabiny i pyta dziewczynę, co się stało. Czy może zasnęła za kierownicą? Nie wierząc własnym uszom, słyszy odpowiedź: „Umyślnie wjechałam na chodnik, to moja zemsta na społeczeństwie za to, jak traktowało mnie przez całe moje życie". Po dłuższej chwili ciszy jeden z funkcjonariuszy mówi, żeby...

Dostęp do treści Archiwum.rp.pl jest płatny.

Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.

Ponad milion tekstów w jednym miejscu.

Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"

Zamów
Unikalna oferta
Wydanie: 10649

Wydanie: 10649

Zamów abonament