Ekrany wyczują emocje i podpowiedzą, co chcemy kupić
Interaktywne wyświetlacze reklamowe zaczną być niebawem naszą codziennością. magdalena lemańska
W Wielkiej Brytanii zdarzają się już dziś sklepy, w których przy wejściu znajduje się informacja o tym, że wewnątrz są wykorzystywane elektroniczne ekrany reklamowe – tzw. digital signage – personalizujące komunikaty reklamowe. Taki ekran, choć przynajmniej na razie nie zagraża naszej prywatności, może jednak mocno zaskoczyć, gdy nagle wyświetli nam informację o przedmiocie właśnie wziętym do ręki. Albo komunikat zdradzający, że wie, czy patrząca na niego osoba to dziecko, mężczyzna czy kobieta.
W Polsce takie reklamy także już się zdarzały. – To były np. ekrany w kampanii wody Żywioł, które w centrach handlowych „zaczepiały" mijających je ludzi, wołając np. „hej, przystojniaku" – przypomina Dominik Komar, szef agencji 18 Havas Warsaw, która specjalizuje się w nowatorskich kampaniach reklamowych.
To tylko jeden przykład tego, jak mogą dziś działać nowoczesne nośniki reklamowe. – Nowe ekrany digital signage są także wykorzystywane do określania demograficznego profilu odwiedzających sklep. Potrafią rozpoznać ich płeć, wiek. Dzięki temu np. można spersonalizować przekaz płynący z reklamy do wchodzącej do danego sklepu np. grupy kobiet w wieku 20–35 lat – mówi Filip Gieleciński, dyrektor ds. obsługi klienta w agencji Posterscope Polska.
Jak dodaje, jeśli do tego dołoży się możliwości, jakie dają nam dziś aplikacje mobilne, beacony i programy lojalnościowe, to można planować...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta