Używamy plików cookies, by ułatwić korzystanie z naszych serwisów.
Jeśli nie chcesz, by pliki cookies były zapisywane na Twoim dysku zmień ustawienia swojej przeglądarki.

Szukaj w:
[x]
Prawo
[x]
Ekonomia i biznes
[x]
Informacje i opinie
ZAAWANSOWANE

Urząd GIODO musi być silny i niezależny

18 kwietnia 2017 | Administracja | Szymon Cydzik
Dr Edyta Bielak-Jomaa, generalny inspektor ochrony danych osobowych (GIODO)
źródło: materiały prasowe
Dr Edyta Bielak-Jomaa, generalny inspektor ochrony danych osobowych (GIODO)

Dr Edyta Bielak-Jomaa, generalny inspektor ochrony danych osobowych (GIODO), o tym, jakie wyzwania wiążą się z wdrożeniem ogólnego rozporządzenia o ochronie danych osobowych i jak się do nich przygotować.

Rz: Przedstawiony przez Ministerstwo Cyfryzacji Projekt ustawy o ochronie danych osobowych zakłada zastąpienie generalnego inspektora przez prezesa urzędu ochrony danych osobowych (UODO). Jak się Pani odnosi się do tego pomysłu?

dr Edyta Bielak-Jomaa, generalny inspektor ochrony danych osobowych: Trudno się do tego odnosić, bo nie wiem, co oznacza sformułowanie „nowy urząd". Nie ma w projektowanej ustawie przepisów ustrojowych dotyczących jego utworzenia. Nie wyobrażam sobie, że powołany zostanie zupełnie nowy organ, a obecny będzie zlikwidowany. GIODO jest organem od dwudziestu lat stojącym na straży podstawowych praw człowieka, jakimi są prawo do ochrony danych osobowych i prawo do prywatności. Te 20 lat działalności to ogromna wiedza, długoletnia praktyka, długotrwała współpraca z innymi organami ochrony danych osobowych w Europie i na świecie, zaangażowanie w prace nad reformą ochrony danych oraz wdrożeniem rozporządzenia na polu krajowym i europejskim. Nowych rozwiązań nie można tworzyć w oderwaniu od wiedzy i doświadczenia GIODO. Dlatego przedstawiony przez Ministerstwo Cyfryzacji projekt, zwłaszcza że jest szczątkowy, traktuję jako otwarcie dyskusji. Już najwyższy czas, żeby się rozpoczęła.

Projekt zakłada przede wszystkim, że kontrole mają trwać krócej. GIODO dostanie też więcej obowiązków w związku z samym rozporządzeniem. Czy potrzebne będą dodatkowe...

Dostęp do treści Archiwum.rp.pl jest płatny.

Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.

Ponad milion tekstów w jednym miejscu.

Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"

Zamów
Unikalna oferta
Wydanie: 10728

Wydanie: 10728

Spis treści
Zamów abonament