Używamy plików cookies, by ułatwić korzystanie z naszych serwisów.
Jeśli nie chcesz, by pliki cookies były zapisywane na Twoim dysku zmień ustawienia swojej przeglądarki.

Szukaj w:
[x]
Prawo
[x]
Ekonomia i biznes
[x]
Informacje i opinie
ZAAWANSOWANE

Powrót Europy

18 sierpnia 2018 | Plus Minus | prof. Jan M. Piskorski
źródło: Rzeczpospolita

Opowieść o tułającym się po morzach Odyseuszu pokazuje, co w oczach Greków przede wszystkim różniło Europę od Azji, jej starszej siostry. Odyseusz, choć jest niefrasobliwym bufonem, jest też sprytny, wszystkiego ciekawy i nikomu nie chce się podporządkować.

Cóż mam powiedzieć najpierw, co na ostatku" – pytał Odyseusz Alkinoosa, króla Feaków, przystępując do opowieści o swej dziesięcioletniej tułaczce. Z czasem nie musiał się liczyć. Homeryccy Grecy nie wyobrażali sobie nic przyjemniejszego ponad słuchanie ballady czy gawędy przy stołach pełnych chleba i wina.

Nikt gościa nie przymuszał, ale nie wypadało zacząć inaczej niż od przedstawienia rodowodu, wręczenia swoistej wizytówki, oraz wyjaśnienia, skąd i dokąd się zmierza. Drogi życiowe starożytnych Greków wyznaczał nieubłagany los. Większość współczesnych nie wierzy w przeznaczenie i przypisuje sobie spory – czy nie nadmierny? – wpływ na życiowe wybory. Trudno mi jednak pozbyć się wrażenia, że moją drogę na wykład do Wiednia utkała Mojra dawno temu i poza świadomością zapraszających. Inaczej nie mógłbym przyjąć prośby o przedstawienie w pół godziny przeszłości Europy i, dodatkowo, wywróżenie na tej podstawie jej przyszłości.

Obsługa wiedeńska

Miałem 25 lat, gdy ujrzałem Wiedeń, moje pierwsze miasto Zachodu. W Polsce Solidarności do Austrii wyjeżdżało się dość łatwo, nawet takim, którym wcześniej odmawiano prawa wyjazdu na Zachód.

Sporo wiedziałem o Austrii, szczególnie o jej losach podczas drugiej wojny światowej. Po wielomiesięcznej wędrówce przez więzienia Rzeszy trafił tu mój...

Dostęp do treści Archiwum.rp.pl jest płatny.

Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.

Ponad milion tekstów w jednym miejscu.

Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"

Zamów
Unikalna oferta
Wydanie: 11131

Wydanie: 11131

Zamów abonament