Używamy plików cookies, by ułatwić korzystanie z naszych serwisów.
Jeśli nie chcesz, by pliki cookies były zapisywane na Twoim dysku zmień ustawienia swojej przeglądarki.

Szukaj w:
[x]
Prawo
[x]
Ekonomia i biznes
[x]
Informacje i opinie
ZAAWANSOWANE

Ciągle jest możliwe zejście z błędnej drogi

17 września 2018 | Prawo | Wojciech Katner
źródło: materiały prasowe

Czy cała wina leży po stronie moich śp. rodziców, 
że nie urodziłem się cztery lata później? – ocenia skrócenie wieku emerytalnego sędziów Sądu Najwyższego jeden 
z nich w rozmowie z Markiem Domagalskim.

Rz: Zapowiedział pan sędzia, że oczekuje wyjaśnienia prezydenta, dlaczego wydał panu negatywną decyzję co do przedłużenia orzekania w SN ?

Wojciech Katner: Nie tyle oczekuję w pierwszej kolejności wyjaśnienia od prezydenta, ile od Krajowej Rady Sądownictwa. Dlatego, że KRS przekazała wyłącznie, wszystkim negatywnie ocenionym sędziom, identyczne pisma, w których jest podana podstawa prawna, a potem zamiast uzasadnienia jest treść przepisu. Otóż myślę, że osoby, które je sporządzały, muszą wiedzieć, że musi być podane uzasadnienie indywidualne, które wskazuje, że treść przepisu została wypełniona.

Nie otrzymał pan żadnego uzasadnienia?

Żadnego uzasadnienia nie otrzymaliśmy. Rozumiem, że opinia KRS plus uzasadnienie, które musi przecież być, poszło z naszymi dokumentami do pana prezydenta. Pan prezydent zapoznał się z opinią, poznał uzasadnienie i zastanowił się, czy ono wystarczy, aby sędziemu z określonym dorobkiem, a każdy z nas ma dorobek życiowy i zawodowy, wydać decyzję pozytywną, czy negatywną. Otóż ja oczekuję od głowy państwa mądrości, rozwagi, uczciwości i jednakowego traktowania wszystkich obywateli. Ponieważ w tym wypadku miał do czynienia z osobą będącą od wielu lat profesorem prawa, to oczekiwałem, że prezydent, wcześniej adiunkt UJ, zachowa szacunek dla grona profesorskiego i zastanowi się, czy nie szkoda...

Dostęp do treści Archiwum.rp.pl jest płatny.

Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.

Ponad milion tekstów w jednym miejscu.

Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"

Zamów
Unikalna oferta
Wydanie: 11156

Wydanie: 11156

Spis treści
Zamów abonament