Używamy plików cookies, by ułatwić korzystanie z naszych serwisów.
Jeśli nie chcesz, by pliki cookies były zapisywane na Twoim dysku zmień ustawienia swojej przeglądarki.

Szukaj w:
[x]
Prawo
[x]
Ekonomia i biznes
[x]
Informacje i opinie
ZAAWANSOWANE

Czasem padało na głowę

17 września 2018 | Sport | Łukasz Majchrzyk
źródło: AFP

PAULINA GUBA | Mistrzyni Europy w pchnięciu kulą opowiada o treningach w śniegu, porannych autobusach, jagodach prosto z lasu i dobrych ludziach.

Rz: Mistrzostwa Europy w Berlinie to podobno nie był pierwszy raz, kiedy w ostatnim pchnięciu zapewniła sobie pani zwycięstwo.

Paulina Guba: Na zawodach międzynarodowych zdarzyło mi się to po raz pierwszy, ale na mistrzostwach Polski robiłam tak już kilka razy. Cieszę się, że przełamałam się na zawodach najwyższej rangi, pokazałam, że byłam doskonale przygotowana. Dużo dała mi praca z psychologiem. Jestem przykładem, że wydawanie pieniędzy na specjalistów to nie jest wyrzucanie kasy w błoto. Miałam w tej kwestii wielkie wsparcie ze strony Polskiego Związku Lekkiej Atletyki, który opłacił specjalistów. Bardzo za tę pomoc PZLA dziękuję.

Podobno tuż przed startem potrafi pani nagle wstać, kiedy koleżanki rozmawiają, i odejść, żeby się wyciszyć.

Należę do tej grupy sportowców, którzy muszą znaleźć swoje miejsce na stadionie, gdzieś daleko od zgiełku. Koncentruję się na zadaniu, nie patrzę na wyniki innych. Od tego może powstać mętlik w głowie.

Muzyka pomaga pani w koncentracji?

Często tak, ale akurat na mistrzostwach Europy zdarzył się taki dzień, że muzyka mnie rozpraszała. Odłożyłam słuchawki do plecaka, schowałam telefon i słuchałam dźwięków otoczenia. Potem wszystko potoczyło się samo.

Jest pani przykładem, że lekkoatletyka to sport dla...

Dostęp do treści Archiwum.rp.pl jest płatny.

Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.

Ponad milion tekstów w jednym miejscu.

Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"

Zamów
Unikalna oferta
Wydanie: 11156

Wydanie: 11156

Spis treści
Zamów abonament