Używamy plików cookies, by ułatwić korzystanie z naszych serwisów.
Jeśli nie chcesz, by pliki cookies były zapisywane na Twoim dysku zmień ustawienia swojej przeglądarki.

Szukaj w:
[x]
Prawo
[x]
Ekonomia i biznes
[x]
Informacje i opinie
ZAAWANSOWANE

Na kazamaty Algieru

15 grudnia 2018 | Plus Minus | Małgorzata Wołczyk
Pięć lat w arabskiej niewoli spędził Miguel Cervantes  (tu na XIX-wiecznej litografii  Celestina Nanteuila).  Autor „Don Kichota”  o włos uniknął losu  zamęczanych na śmierć  galerników
źródło: Getty Images
Pięć lat w arabskiej niewoli spędził Miguel Cervantes (tu na XIX-wiecznej litografii Celestina Nanteuila). Autor „Don Kichota” o włos uniknął losu zamęczanych na śmierć galerników

Wbrew powszechnemu mniemaniu w XVI i XVII w. więcej niewolników przywożono z Europy Zachodniej na wybrzeże Afryki, 
niż docierało z nowo odkrytego świata na Stary Kontynent. Dlaczego ten bolesny temat pomijany jest milczeniem na europejskich salonach?

Gigantyczne kajdany wiszą na fasadzie klasztoru św. Jana od Królów w hiszpańskim Toledo. Sam widok 220 par żelastwa, które skuwało ręce, nogi czasem też szyję chrześcijan uwolnionych z rąk muzułmańskich władców Granady sprawia, że wyobraźnia aż się kurczy na myśl o tym, co przeszli jeńcy Nasrydów. Ale to przecież ledwie kropla w oceanie białych, chrześcijańskich niewolników, o których zwykło się jakoś zapominać. Wszak tyle produkcji filmowych nie na darmo wydało gigantyczne budżety, aby wprawić „białego" człowieka w stan permanentnego poczucia winy. Zupełnie jakby cywilizacja europejska zalała swe fundamenty stosem trupów zniewolonych ludów Afryki, Ameryki i wysp całego globu.

Tymczasem, bawiąc wakacyjnie na wybrzeżach Morza Śródziemnego, nieświadomie omiatamy wzrokiem dziesiątki kamiennych wież lub ich ruin, nie zdając sobie sprawy, jak ponurą rolę pełniły. Życie Europejczyków, od greckich nabrzeży poczynając na islandzkich kończąc, poprzez wybrzeża Hiszpanii, Włoch, Francji aż po Wyspy Brytyjskie od końca XI do początków XIX wieku w niczym nie przypominało sielskich obrazków. Ustawiczne ataki piratów berberyjskich w celu pozyskania żywego towaru na rynki niewolników w Algierii i Maroku spędzały sen z oczu mieszkańców pasm nadmorskich. I tylko ten, kto czuwał w nabrzeżnej „latarni" i w porę zdołał...

Dostęp do treści Archiwum.rp.pl jest płatny.

Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.

Ponad milion tekstów w jednym miejscu.

Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"

Zamów
Unikalna oferta
Wydanie: 11232

Wydanie: 11232

Zamów abonament