Używamy plików cookies, by ułatwić korzystanie z naszych serwisów.
Jeśli nie chcesz, by pliki cookies były zapisywane na Twoim dysku zmień ustawienia swojej przeglądarki.

Szukaj w:
[x]
Prawo
[x]
Ekonomia i biznes
[x]
Informacje i opinie
ZAAWANSOWANE

Dawka słońca

18 grudnia 1997 | Magazyn | ES
źródło: Nieznane
źródło: Nieznane
źródło: Nieznane
źródło: Nieznane

FESTIWAL SAHARY

Dawka słońca

Egzotyczny krajobraz tunezyjskiej Sahary posłużył jako sceneria do wielu znanych filmów.

U progu zimy, kiedy w Europie śnieg z deszczem, ziąb i mgła, w południowej Tunezji wciąż świeci słońce. Od dwudziestu lat w miejscowości Douz odbywa się w grudniu Festiwal Sahary. Turystów przyciągają imprezy pod otwartym niebem: występy zespołów folklorystycznych, barwne stroje, bębenki darbuka, afrykański taniec gougou, wyścigi wielbłądów, brawurowe popisy jeźdźców konnych. Są nawet polowania z pustynnymi psami saluki, pieczenie chleba w gorącym popiele i noclegi na pustyni w namiotach beduinów.

W grudniu ściągają do Douz zespoły folklorystyczne z całej Tunezji.

Douz, niewielkie miasteczko pośród wydm, reklamuje się dumnie jako Brama do Sahary. I rzeczywiście stajemy tu na progu największej pustyni globu, na skraju ogromnego, otoczonego legendą obszaru o powierzchni ponad siedmiu milionów kilometrów kwadratowych. Tunezja ma zaledwie skrawek Sahary, ale tak się składa, że jest na nim wszystko: wydmy piaszczyste, skały, słone jeziora okresowe zwane szottami, wielbłądy, gazele, skorpiony, fatamorgany, róże pustyni i, oczywiście, oazy - prawdziwe rajskie ogrody, pełne palm...

Dostęp do treści Archiwum.rp.pl jest płatny.

Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.

Ponad milion tekstów w jednym miejscu.

Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"

Zamów
Unikalna oferta
Brak okładki

Wydanie: 1259

Spis treści
Zamów abonament