![[?]](https://static.presspublica.pl/web/rp/img/cookies/Qmark.png)
Zbliżenie: Zofia Merle
Zofia Merle
Serce i żywioł
FOT. JACEK DOMIŃSKI
- Jestem "w czepku urodzona". Nigdy niczego nie planowałam, o niczym nie marzyłam, największą przyjemnością w życiu są dla mnie niespodzianki - mówi Zofia Merle. - Zrobiłam więcej, niż mogłam zamarzyć, bo nie uważam się ani za szalenie utalentowaną, ani mającą świetne warunki do uprawiania aktorstwa, chyba tylko takie, że z nikim nie można mnie pomylić. Jestem szczęśliwa, także w czasach przestoju, kiedy telefon nie dzwoni. Jest tyle w domu do zrobienia, książek do przeczytania, filmów do obejrzenia, że się nie nudzę. Wszyscy mówią, że im tak strasznie szybko mija czas. Mnie tak nie mija, ale należę do osób, które potrafią cieszyć się każdą chwilą. Prowadzę spokojne, pospolite życie. Bóg dał mi takich przyjaciół, z którymi mogę gadać godzinami, dniami, tygodniami, latami i to jest dla mnie zawsze wielkim wydarzeniem.
30 marca aktorka świętować będzie swoje 60. urodziny.
- Bez względu na to, co się dzieje, najbardziej dziękuję Bogu, że dożyłam tych czasów - mówi aktorka. - Ważne, że możemy zasmakować demokracji, może ułomnej, ale jednak. Niech sobie ludzie myślą i postępują jak chcą, o to przecież chodzi. Polityka mnie nie obchodzi, tak długo jak nie wiem, że komuś dzieje się krzywda. Politycy zawsze mi...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta
