Używamy plików cookies, by ułatwić korzystanie z naszych serwisów.
Jeśli nie chcesz, by pliki cookies były zapisywane na Twoim dysku zmień ustawienia swojej przeglądarki.

Szukaj w:
[x]
Prawo
[x]
Ekonomia i biznes
[x]
Informacje i opinie
ZAAWANSOWANE

Z sądowego lamusa, Encyklopedia, Pamiętaj, że .... Felieton

20 grudnia 1999 | Moje Prawo | NA

  • Z sądowego lamusa
  • Encyklopedia
  • Pamiętaj, że ....
  • Felieton Z SĄDOWEGO LAMUSA

    Czarownica uśmierzona

    Wielka miłość i czary jako przeszkoda. Zakochany zabija złą czarownicę i ukochana odzyskuje zdrowie. Gdy tak się dzieje w bajce, wszyscy są szczęśliwi, ale w życiu chodzi o zbrodnię i karę.

    Zakochanym był trzydziestotrzyletni czeladnik ciesielski Teofil Dobiszewski z gminy Zagota w powiecie płockim. Ona to dziewiętnastoletnia Ewa Sawicka. Dziewczyna zachorowała wkrótce po zaręczynach, bez specjalnego powodu. Narzeczony był niezwykle troskliwy, opiekował się wybranką, usługiwał jej, znosił lekarstwa. Chorą odwiedzała też często sąsiadka, pięćdziesięcioletnia Marianna Krajewska, też niby troskliwa, ale jakaś podejrzana. A to na siłę częstowała Ewę kiszką, a to gdy chora poprosiła o zsiadłe mleko, podała jej jakiś słodki płyn, po którym dziewczyna poczuła się gorzej, rzucała się na łóżku, prężyła w konwulsjach. Gdy lekarstwo przepisane przez medyka z Drobina nie przyniosło ulgi, w umysłach bliskich zalęgło się podejrzenie, że dziewczynę ktoś zaczarował.

    Sprowadzono więc głośną znachorkę z Ośnicy. Ta kazała chorej odmówić najpierw trzy zdrowaśki, przeżegnała ją i poleciła ofiarować się Matce Boskiej Skompskiej. Podała też jakieś zioła do wypicia, a gdy to wszystko nie poskutkowało, podzieliła podejrzenia rodziny i narzeczonego, że Sawicka

  • ...

Dostęp do treści Archiwum.rp.pl jest płatny.

Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.

Ponad milion tekstów w jednym miejscu.

Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"

Zamów
Unikalna oferta
Brak okładki

Wydanie: 1884

Spis treści
Zamów abonament