Używamy plików cookies, by ułatwić korzystanie z naszych serwisów.
Jeśli nie chcesz, by pliki cookies były zapisywane na Twoim dysku zmień ustawienia swojej przeglądarki.

Szukaj w:
[x]
Prawo
[x]
Ekonomia i biznes
[x]
Informacje i opinie
ZAAWANSOWANE

Pomnik, który ukradł sam siebie

24 grudnia 1994 | Sport | MJ

Program dowolny

Pomnik, który ukradł sam siebie

Władek Kozakiewicz był w Polsce. Napyskował i wyjechał do Heimatu. Przedtem obiecał, że do Vaterlandu wróci.

Nie zniemczyli go w tym Hanowerze tak do końca. Po polsku nie zapomniał. Paszport PRL w szufladze trzyma. Nieważnie, że nieważny. Ważne, że nie wyrzucił. Znaczy szanuje bibeloty narodowe. Serwisy po prababciach ukryte w kredensach, paszporty PRL ukryte w szufladach świadczą, jak nie kręć, o ukrytym patriotyzmie ukrywającego. Rzecz jasna, tylko na obczyźnie, albowiem w kraju mogło by to świadczyć o skłonnościach do recydywy. O wyglądaniu powrotu monarchii bądź, uchowaj Boże, komuny. Aż tak nam Władeczek nie zgłupiał na szczęście.

Kozakiewicz bawił w Polsce krótko. Przyjechał pociągiem, żeby nie przyjeżdżać samochodem. Raz przyjechał samochodem, to mu ukradli, więc się trochę do motoryzacji rozczarował. Przybył głównie po to, żeby wypromować książkę o sobie, którą napisał kto inny. Dokładnie I reneusz Pawlik napisał tę książkę. Książki o Kozakiewiczu nie można było zatytułować inaczej jak "Gest Kozakiewicza" i tak też została zatytułowana.

Młodzieży muszę przypomnieć, kto to jest Kozakiewicz i co to był ten jego gest, ponieważ w międzyczasie, kiedy on się starzał, a ona dorastała, miał miejsce tzw. znaczący upływ czasu. Kozakiewicz był wybitnym polskim tyczkarzem,...

Dostęp do treści Archiwum.rp.pl jest płatny.

Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.

Ponad milion tekstów w jednym miejscu.

Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"

Zamów
Unikalna oferta
Brak okładki

Wydanie: 357

Spis treści
Zamów abonament