![[?]](https://static.presspublica.pl/web/rp/img/cookies/Qmark.png)
Z jemiołą pod poduszką
RYS. Wiesław Rosocha
Z jemiołą pod poduszką
W wielu domach płoną już adwentowe świece, niedługo pojawią się doniczki z gwiazdami betlejemskimi. A tuż po nich choinka, czyli jodła i świerk. Nie zapominajmy o jemiole!
Skąd przyszedł obyczaj całowania się pod jemiołą, nie wiadomo. W każdym razie jest stosunkowo młody. Inne rytuały związane z wiecznie zieloną rośliną o mętnych białawych jagodach są za to odwieczne. I tajemnicze. W pewnych kulturach jemioły nie wolno było dotykać podłymi metalami. Ścinano ją złotym ostrzem, w najgorszym razie sierpami z brązu lub żelaza. Uchodziła za roślinę świętą, dar bogów. Mogli ją ścinać tylko druidzi w...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta
