Używamy plików cookies, by ułatwić korzystanie z naszych serwisów.
Jeśli nie chcesz, by pliki cookies były zapisywane na Twoim dysku zmień ustawienia swojej przeglądarki.

Szukaj w:
[x]
Prawo
[x]
Ekonomia i biznes
[x]
Informacje i opinie
ZAAWANSOWANE

Czas przypływu

06 grudnia 2003 | Książki | KM
źródło: Fotoarchiwum

ROZMOWA Z PAWŁEM SZWEDEM ZE ŚWIATA KSIĄŻKI: WYDAMY PILCHA I RYLSKIEGO W SERII NOWEJ PROZY POLSKIEJ

Czas przypływu

FOT. BARTŁOMIEJ ZBOROWSKI

"Nowa proza polska", czyli jaka? Młoda, awangardowa?

Niekoniecznie. W tym przypadku chodzi o elementarne znaczenie słowa "nowy". W serii, którą zainauguruje w styczniu "Miasto utrapienia" Jerzego Pilcha, znajdą się nowe tytuły pisarzy dobrych i najlepszych, młodych i nie najmłodszych, będą też debiutanci. Z awangardą bym nie przesadzał; to mają być książki dla czytelników, którzy czerpią przyjemność z lektury, książki o wysokim poziomie literackim. Ale na pewno w tej serii nie ma miejsca ani na eksperymenty, ani na pociągowe czytadła.

Zakłada pan, że w cyklu tym nie będzie wznowień?

W serii "Nowa proza polska" będą się ukazywać tylko i wyłącznie pierwsze wydania. Takie, na które czytelnicy czekają. Od pewnego czasu widać wyraźnie, że literatura polska, książki współczesnych polskich autorów znajdują się na fali wznoszącej. Tak jak dziesięć lat temu mieliśmy do czynienia z odpływem, tak teraz nadszedł czas przypływu.

Czyżby Świat Książki, polska odnoga potężnego koncernu Bertelsmanna, chciał zarabiać na literaturze polskiej, a nie na światowych bestsellerach?

Każde normalne wydawnictwo chce...

Dostęp do treści Archiwum.rp.pl jest płatny.

Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.

Ponad milion tekstów w jednym miejscu.

Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"

Zamów
Unikalna oferta
Brak okładki

Wydanie: 3095

Spis treści
Zamów abonament