Używamy plików cookies, by ułatwić korzystanie z naszych serwisów.
Jeśli nie chcesz, by pliki cookies były zapisywane na Twoim dysku zmień ustawienia swojej przeglądarki.

Szukaj w:
[x]
Prawo
[x]
Ekonomia i biznes
[x]
Informacje i opinie
ZAAWANSOWANE

Orientacja na czucie i wiarę

10 kwietnia 2004 | Plus Minus | KM

WYZNANIA ANTONIEGO LIBERY

Orientacja na czucie i wiarę

Antoni Libera nie jest z tego świata. Nie pasuje do rankingów bestsellerów, skandalizujących promocji, dyskusji o postmodernizmie, feminizmie i wszelkich innych "izmach". Kultura masowa najzwyczajniej go mierzi, gusta ma staroświeckie raczej i dlatego pierwsze zdanie jego głośnej powieści "Madame": "Przez wiele lat nie opuszczało mnie poczucie, że urodziłem się za późno", brzmi tak prawdziwie.

A przecież zdanie zamykające tę powieść, która stała się największym wydarzeniem literatury polskiej końca poprzedniej dekady: "I wtedy pomyślałem, że jednak nie urodziłem się za późno", jest prawdziwe w takim samym stopniu.

W eseju "Historia i literatura", pomieszczonym w niedawno wydanym tomie "Błogosławieństwo Becketta i inne wyznania literackie", Antoni Libera opowiada, jak dochodził do twórczości swojego irlandzkiego mistrza. Otóż, przywiedli go tam klasycy: "od Sofoklesa, poprzez Szekspira, Racine'a, po Flauberta i Tomasza Manna (którego fotografia stała w gabinecie mojego ojca). Była to wielka szkoła myśli i stylu. Pozwalała odkryć i pojąć długofalowe procesy zachodzące w kulturze i świadomości europejskiej; wskazywała drogę ku szerszej perspektywie na świat".

U kresu tej drogi stał...

Dostęp do treści Archiwum.rp.pl jest płatny.

Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.

Ponad milion tekstów w jednym miejscu.

Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"

Zamów
Unikalna oferta
Brak okładki

Wydanie: 3200

Spis treści
Zamów abonament